PSZCZOLKI I TRUTNIE
niedziela, 22 maja 2011
Agencje pracy-kilka slow prawdy
Z lewa i prawa zalewa nas lawina ofert pracy za granica od wielu posrednictw ktore proponuja prace lekka mila i dobrze platna, gwarantujac zakwaterowanie i transport.
Jednak w konfrontacji z rzeczywistoscia juz nie przedstawia sie tak korzystnie jak opisywaly to osoby rekrutujace. Kwatery sa drogie a standart pozostawia wiele do zyczenia. Za lozko trzeba zaplacic okolo 250 euro na miesiac (co potracane jest z naszej pensji), za lozko powtarzam, bo pokoje zazwyczaj sa dwuosobowe o powierzchni nie wiekszej niz 15m (+/- 500 euro kosztuje wynajem dwupokojowego mieszkania w niemczech lub holandii o powirzchni 50 m). Na kwaterach o niewielkim metrazu mieszka zbyt wiele osob,a zaplecze sanitarne - dla przykladu jedna kabina prysznicowa przypada nawet na 8 osob a to tylko prysznic, nalezy wspomniec jeszcze o toalecie, pralce, kuchence, bo w kuchni 8 osob moze sie i zmiesci, lecz kazdy ma swoje potrzeby ktore musi zalatwic lub zaspokoic, co nie jast latwe w takiej grupie ludzi o roznych przyzwyczajeniach i nawykach. Czesto kwatery te znajduja sie z dala od cywilizacji, wiec pojawia sie problem ot chocby zakupow, niby blachostka ale stwarzajaca dosc powazne problemy.
W zaleznosci od upodoban czas wolny od pracy mozna spedzic na wiele sposobow. Najpopularniejsze z nich bo najlatwiejsze to alkohol, narkotyki i sex, w dowolnej kolejnosci. Choc oficjanie nikt tego nie potwierdzi, i w zasadzie ciezko jest zapanowac na tym zjawiskiem przy tak duzej roszadzie ludzi z roznych srodowisk spolecznych, ktorzy przyjezdzaja pracowac lub sie zabawic, a moze sprobowac jednego i drugiego. Jak wiadomo Holandia jest krajem o duzej swobodzie obyczajow, wiec oferuje szeroki wahlaz rozrywek, z ktorych nalezy korzystac w umiejetny sposob, co nie zawsze sie udaje zwlaszcza mlodym ludziom chcacym sie rozerwac.
Ale wrocmy do tematu. Wiele osob jest zadowolona ze agencja zapewnia transport do i z miejsca pracy, nie zdaja sobie jednak sprawy z tego ze czasem trzeba sie dlugo naczekac zanim ktos po nas przyjedzie, bo dowoz raczej dziala sprawnie, gdyz firmy angazujace pracownikow z agencji wymagaja aby pracownicy pojawiali sie do pracy punktualnie .
Ale to nie wszystko, firma zwraca pieniadze kazdemu pracownikowi za dojazdy do pracy (o ile dystans przekracza 10 km), lecz o tym agencje pracy juz nie informuja, i nie dosc ze kaza sobie placic za dowoz do pracy (co rowniez potracane jest z naszej pensji), to jeszcze przywlaszczaja sobie tzw zwrot kosztow dojazdu, zarabiajac w ten sposob podwojnie na kazdym pracowniku.
Kolejna ciekawostka, to ubezpieczenie zdrowotne, ktore jest obowiazkowe (koszt okolo 100 euro miesiecznie, potracane z naszej pensji rzecz jasna). I tu historia sie powtarza, bo malo kto wie ze przy minimalnym wynagrodzeniu (a tyle zwykle placi agencja pracy), zgodnie z holenderskim prawem pracownikowi przysluguje dofinansowanie do tegoz ubezpieczenia z urzedu skarbowego (tzw zorgtoeslag) w kwocie okolo +/-60 euro na miesiac. Ktore rowniez sprytna agencja pracy bierze dla siebie.
I tak to dziala w duzym skrocie, i tak wlasnie postepuja niektore agencje dzialajace na rynku pracy w holandii. A wiec wybierajac sie do pracy za granice lepiej nie jechac na tzw "jakos to bedzie", bo mozna sie narazic na niepotrzebne straty i zbyteczny stres.
Praca na wakacje
Autorem artykułu jest Dariusz Krajszewski
Jest to artykuł, który opisuje jak ważna i popularna wśród młodych ludzi jest praca na wakacje oraz jakie ryzyko i zagrożenie się z nią wiąże.
Przypuszczam, że niektóre osoby może zastanawiać fakt, że już teraz poruszamy ten temat, gdy do wakacji pozostały jeszcze ponad cztery miesiące, jednak jeśli komuś przyda się praca na wakacje, to zdecydowanie powinie zacząć jej szukać już teraz, bowiem najbardziej zapobiegli uczniowie i studenci już dawno zaczęli poszukiwania i przygotowania.. Na dzień dzisiejszy nie jest już tak łatwo znaleźć taką pracę jak jeszcze kilka lat temu. Z powodu minionego kryzysu finansowego w krajach Europy Zachodniej jak również w Stanach Zjednoczonych o wiele trudniej znaleźć pracę niż było to prę lat temu, a chętnych wcale nie ubywa.
Część osób traktuje pracę na wakacje jak możliwość wyjazdu i spędzenia wakacji w ciekawymi miejscu. Dla wielu młodych ludzi to jedyna szansa wyjazdu i pobytu za granicą. Jako, że często są to duże i słynne miasta albo miejscowości turystyczne, chętnych na tego typu wyjazdy nie brakuje. Z kolei inna część osób traktuje tego typu wyjazd jako możliwość zarobkową pozwalającą im osiągnąć znacznie wyższe dochody niż w Polsce. Praca na wakacje stała się bardzo popularna wśród polskiej młodzieży. Nie wszyscy wyjeżdżają za granicę, część osób poszukuje pracy w kraju, najczęściej nad morzem. Jednak dominują raczej wyjazdy za graniczne, gdzie młodych ludzi kuszą wyższe zarobki, atrakcyjne miejsca, a może też szansa na jakąś poważniejszą karierę.
Praca na wakacje stała się po prostu modna. Powstają nawet specjalne portale ogłoszeniowe specjalizujące się ofertach pracy na wakacje. Poza tym prawie każdy większy portal dotyczący pracy posiada osobny dział - Praca na wakacje. Jest cały ogrom agencji pośrednictwa pracy poszukujących za granicą wolnych stanowisk, a także firm działających na zasadach Work and Travel. Oczywiście jeżeli wysyłamy nasze dziecko do pracy na wakacje, to warto wszystko dokładnie sprawdzić. Zalecamy również korzystanie z popularnych i znanych agencji pośrednictwa pracy, gdyż jak się okazuje nie zawsze wszystkie są uczciwe, a co gorsza zdarzają się też fikcyjne firmy, które naciągają i wykorzystują ludzi. Warto więc przeanalizować dokładnie rynek.
Jak można przeczytać w artykule Praca na wakacje - najlepsze możliwości mamy, gdy za granicą mamy jakiegoś znajomego - nawet dalekiego, więc warto się zastanowić, czy ktoś ze znajomych przypadkiem nie może nam pomóc. Nie warto jechać w ciemno. Paca na wakacje może być dla naszego dziecka miłym wspomnieniem lub katorgą, więc lepiej dmuchać na zimne.
---Powodzenia w poszukiwaniach.
Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl
Agencja pracy, zdrowie psychiczne i pieniądze
Autorem artykułu jest Ulryk Wilk
Elastyczny rynek pracy czy tymczasowe formy zatrudnienia cieszą się dużą popularnością na całym świecie. Mają swoje zalety. Ale też wady. Popularne powiedzenie głosi, że każda praca jest lepsza niż żadna praca. Co oznacza, że trzeba brać co jest i nie grymasić, bo może być gorzej.
Stąd min. ogromna popularność tymczasowych form zatrudnienia. Agencja pracy wydaje się być z takiej perspektywy optymalnym rozwiązaniem, które pozwala w miarę szybko zdobyć zatrudnienie. Problem w tym, że kolejne badania pokazują wady systemu opartego na pracy tymczasowej.
Brytyjski tygodnik The Economist publikuje na przykład informację na temat badań prowadzonych przez dwoje amerykańskich naukowców, Davida Autora z MIT i Susan Houseman z W.E. Upjohn Institute for Employment Research w Michigan. Ich zdaniem agencja pracy zapewniająca ludziom tymczasowe zatrudnienie to niezbyt dobre rozwiązanie. Dlaczego? Bo praca na umowę na czas określony sprawia, że późniejsze zarobki są niższe.
Autorzy badania przyjrzeli się efektom prowadzonego w Detroit programu Work first, w ramach którego, na zlecenie urzędu pracy, agencje pośrednictwa wyszukiwały zatrudnienie dla bezrobotnych. Rezultaty pokazały ogromne różnice w średnich zarobkach dla osób, które były zatrudnione tymczasowo i na normalną umowę o pracę. Ci drudzy cieszyli się stabilnym zatrudnieniem ze średnimi rocznymi zarobkami wyższymi o 2 tys. dolarów od poprzedniej pracy już dwa lata po podjęciu nowego zatrudnienia. Ci pierwsi musieli się w tym okresie pogodzić ze spadkiem zarobków średnio o około tysiąc dolarów.
I nie był to problem różnych kwalifikacji. Każda agencja pracy działała niezależnie i każda miała swój system zatrudniania. Były takie, które dawały możliwość podpisania umowy stałej i takie, które taką opcję wykluczały. Bezrobotni trafiali do nich losowo. Agencja pracy decydowała, jaki rodzaj umowy otrzymają jeszcze zanim sprawdziła ich kwalifikacje.
Różnica w rocznych zarobkach w wysokości trzech tysięcy dolarów może wydawać się niezbyt duża. Jednak jeśli przepaść narasta w miarę upływu czasu i rozwoju kariery, może mieć znacznie większe znaczenie. Osoby gorzej zarabiające otrzymają niższą emeryturę, mają też – w systemie amerykańskim – mniejsze możliwości wykupienia polisy zdrowotnej. Co więcej, niższa płaca sprawia, że mniejsze są możliwości podnoszenia kwalifikacji, a więc poprawy wysokości wynagrodzenia. Dodatkowym elementem działającym na niekorzyść pracowników zatrudnionych tymczasowo jest stres i problemy zdrowotne.
To temat, który podjęli badacze z Australii. Grupa ekonomistów i psychologów związanych z czołowymi instytucjami naukowymi przeprowadziła badania dotyczące zdrowia psychicznego osób zatrudnionych na nisko płatnych, niewymagających kwalifikacji stanowiskach.
Australijczycy dowiedli, że – jak można się spodziewać – zdrowie psychiczne osoby bezrobotnej jest w gorszym stanie niż osoby zatrudnionej. Jednak pójście do pracy wcale nie oznacza poprawy. Co więcej, jeśli nowa praca jest marnej jakości, to zdrowie może się nawet pogorszyć. Praca musi znajdować się na pewnym poziomie „psychicznej jakości” żeby jej wpływ przyniósł pozytywne skutki. Musi więc być w miarę bezpieczna (także pod względem stabilności zatrudnienia), płaca powinna być uznana za uczciwą, a wymagania nie powinny przekraczać zdolności pracownika. Ludzie powinni też mieć poczucie, że mają wpływ na to, co robią. Agencja pracy, która zatrudnia ludzi przy różnych projektach zwykle o takie rzeczy nie dba. A więc – przyczynia się do obniżki ich dobrego samopoczucia.
Raport pokazuje, że osoby, które utknęły w kiepsko płatnej, mocno kontrolowanej pracy mają znacznie gorsze zdrowie psychiczne od tych, którzy mają więcej autonomii w pracy i zarabiają lepiej. Przykład? Call centre, gdzie pracownicy muszą mówić to, co podpowie im grafik i gdzie każdy ruch jest kontrolowany. Z wyjściem do toalety włącznie.
Badania dowodzą, że model elastycznego rynku, na którym ludzi zatrudnia agencja pracy, a nie firma, ma spore wady. Owszem – zapewnia zatrudnienie, ale nic ponadto.
czasem piszę...
Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl
Praca w Niemczech
Autorem artykułu jest Mastiff
Po otwarciu rynku pracy w Niemczech, nic nie stoi na przeszkodzie, aby podjąć legalną prace w tym kraju. Jednak czy praca w Niemczech jest nadal atrakcyjna jak przed kryzysem ekonomicznym?
Od wielu lat przed przystąpieniem Polski do Unii Europejskiej Polacy wyjeżdżali na tzw. „saksy” teraz, kiedy jesteśmy już członkami wspólnoty możemy legalnie podejmować pracę we wszystkich krajach europejskich. Jednak czy aby na pewno? Nie, niektóre kraje takie jak choćby Niemcy nie chcą wpuścić polaków na swój rynek pracy. Nasi zachodni sąsiedzi obawiają się napływu taniej siły roboczej z Polski. Jednak to, iż Niemcy wprowadziły okres przejściowy w pracy na swoim terytorium nie znaczy, że zupełnie nie mam szans na podjęcie pracy w tym kraju. Praca w Niemczech jest jak najbardziej możliwa jednak nie jest na wyciągnięcie ręki każdego obywatela polski. Wymaga, bowiem wiele zachodu zarówno ze strony potencjalnego pracownika jak i niemieckiego pracodawcy. Nawet polski pracodawca prowadzący działalność gospodarczą w Niemczech może mieć problemy z zatrudnieniem swojego rodaka. Aby Polak mógł legalnie pracować na terenie republiki federalnej Niemiec musi mieć zaproszenie do pracy od pracodawcy, oraz wypełnić wiele niezbędnych druczków, aby móc podjąć pracę, i tylko tą pracę, o którą się ubiegał. Zatem jak widzimy praca w Niemczech nie jest dla wszystkich, jedynie dla tych najbardziej zdeterminowanych.
Jak już zostało powiedziane w Niemczech polak nie ma lekko po pierwsze, dlatego, że ciężko jest mu zdobyć pracę, a gdy już się to uda czekają go wielotygodniowe formalności i bieganie po urzędach za różnego typu druczkami i formularzami. Jednak, jeśli jesteś odpowiednio zdeterminowany i naprawdę zależy Ci na zatrudnieniu w tym konkretnym kraju legalna praca w Niemczech stanie się możliwa, musisz tylko przezwyciężyć trudności. Jednak musisz zdawać sobie sprawę, że Niemcy to wyjątkowi służbiści, dlatego wszelkie formalności wymagają szczególnej skrupulatności, i dopięcia na tzw. Ostatni guzik.
Kiedy już formalności mamy z głowy wypadałoby rozejrzeć się w końcu za jakże upragnioną posadę. W Niemczech mamy wiele możliwości, jeśli chodzi o znalezienie pracy, ale najlepszy ponownie okazuje się Internet gdzie oferty pracy w Niemczech liczone są w stekach, jeśli nie w tysiącach. Aby znaleźć oferty wystarczy wpisać np. praca Niemcy. Gdy jednak najlepsze medium nas zawiedzie warto kupić codzienną gazetę, taką jak choćby „Die Tageszeitung” i poczytać odpowiednie rubryki takie jak np. ogłoszenia o pracę w Niemczech, które znajdziemy w poniedziałkowym specjalnym dodatku do tej gazety.
Podsumowując praca w Niemczech może być bardzo opłacalna, gdyż zarobki w tym kraju są o wiele wyższe niż Polsce, również odnośnie samej pracy nie można Niemcom nic zarzucić gdyż warunki pracy są tutaj wręcz wzorowe. Jedyne, co może nas odstraszyć są żmudne i długotrwałe formalności, jakie należy spełnić przed pojęciem pracy u naszych zachodnich sąsiadów.
---Marek Tokarzewski IGNS.pl
Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl